Geoblog.pl    yolkameru    Podróże    TAJLANDIA niespiesznie. LAOS poza czasem. 2017    rowerami po Chiang Khan
Zwiń mapę
2017
23
lut

rowerami po Chiang Khan

 
Tajlandia
Tajlandia, Chiang Khan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9681 km
 
Miasteczko ożywa na chwilę wcześnie rano, kiedy to otwiera się bazar, a mnisi wychodzą na ulice ze swoimi miskami żebraczymi, potem zamiera w godzinach 11 - 16, po czym budzi się ponownie, otwierają się z powrotem sklepy, bary, bazar, kawiarnie, a na ulicy z zabytkowymi drewnianymi domkami rozkładają się uliczni sprzedawcy. Miasteczko żyje spokojnym, jednostajnym rytmem, trochę sennie, nieśpiesznie. Na weekend przyjeżdża tu dużo turystów, ale w 99% Tajlandczyków. My naszym wyglądem wzbudzamy zainteresowanie i serdeczne uśmiechy.

Wypożyczyliśmy dziś rano rowery (50 Bhat za jeden). Nie obeszło się bez pomocy naszego zaprzyjaźnionego mnicha Suratchayo, gdyż angielski prawie tu nie istnieje:) Zrobiliśmy kilkunasto-kilometrową wycieczkę przez miasteczko, trochę poza, trochę przy rzece, trochę ulicami, dotarliśmy do tutejszego punktu widokowego na Mekong. Po odpoczynku w drodze powrotnej zjedliśmy pyszne mango i zatrzymaliśmy się na dłużej przy (i "w") jednym klasztorze, gdzie poznaliśmy chłopaka, który wykonuje rzeźby przy świątyniach. Zastaliśmy go akurat przy pracy nad kobrą królewską Naga.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 262 wpisy262 20 komentarzy20 676 zdjęć676 0 plików multimedialnych0