Wcześnie rano żegnamy się z właścicielami i wychodzimy na drogę. Stop za stopem, i po południu jesteśmy na miejscu.
Chiang Khan to miasteczko w centralnej Tajlandii, w prowincji Loei, położone nad Mekongiem.
Śpimy w klasztorze Sri Khun Muang, tuż nad Mekongiem. Dokładnie tutaj dowiozła nas dziewczyna, która jako ostatnia zabrała nas na stopa. Na szczęście mówiła po angielsku, więc mogliśmy spokojnie wyjaśnić jak jeździmy, jak nocujemy itd. I chociaż nie jechała tym razem docelowo tutaj, przywiozła nas specjalnie i wysadziła na parkingu przy tym właśnie klasztorze.