Geoblog.pl    yolkameru    Podróże    TAJLANDIA niespiesznie. LAOS poza czasem. 2017    wyjazd z BKK. pierwsze przygody.
Zwiń mapę
2017
21
lut

wyjazd z BKK. pierwsze przygody.

 
Tajlandia
Tajlandia, Petchabun
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9506 km
 
Nie ma co siedzieć w tłocznym, dusznym Bangkoku. Zwijamy się na północny-wschód. Pociągiem wyjeżdżamy do Saraburi (jeden bilet to 23 Bhaty). Dalej już stopem :)

Najpierw na pace pickupa z kierowcą, który jest trenerem boksu Muay Thai i jego dziewczyną (zapraszają nas na weekend na walkę w BKK). A potem z kolejnym kierowcą, na kolejnej pace. Nagle, po jakiś 20 minutach coś rzęzi i samochód staje... W sumie przejeżdżamy tak po kawałku odcinek ok 100 km. Na noc kierowcy przywożą nas do swojej rzekomo rodziny, gdzie dostajemy pokój. Jest już ciemno, siedzimy chwilę razem przy stole, próbując się dogadać. Ani razu nie pada słowo, że coś powinniśmy zapłacić. O nic nie prosimy. Zresztą mamy przecież namiocik. Dostajemy mleko sojowe, wodę, pytają czy chcemy coś jeść. Potem nasi kierowcy żegnają się z nami i odjeżdżają. Nie mija 5 minut, a pani, widać głowa rodziny, wręcza nam... rachunek (!), nawet wodę i mleko sojowe, o które nie prosiliśmy, policzyli (sic!) Jest już noc, skorzystaliśmy już z prysznica, zjedliśmy... nie zamierzamy się sprzeczać... Ale sytuacja nas rozwaliła. Wyciągnęłam z portfela ostatnie 400 Bhat...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 262 wpisy262 20 komentarzy20 676 zdjęć676 0 plików multimedialnych0