Przenosimy się na Klong Koi Beach. Śmieci niestety też są... Nie tylko na plażach, ale przy całej drodze... Turystów sporo... Leżą na leżaczkach i innych szezlongach, jedzą, piją, czytają, surfują w necie... Nuda. Uśmiechem wita nas tylko Marco, Włoch poznany wczoraj w taksówce.
Pierwszy obejrzany pokój w zaskakującej cenie 200 Bhat / noc.
Ale standard chyba poza kategorią:) Idziemy jeszcze dalej, ceny wyższe. Pokoik z łazienką w domku za 400 Bhat, ale ciasno w środku i ciasno na plaży. Kawałek dalej ładniejsze, duże domki, ale cena 1700 Bhat za noc. Dziękuję. Dla rodziny z dziećmi lub dwóch par to pewnie spoko. No więc wracamy się do tego Yu Yu Golden Beach...