Jeszcze jeden pick up i jestesmy nad morzem.
Nawet nie zdazamy stanac dobrze, a juz zatrzymuje nam sie pierwsza ciezarowka! Prosto do Trabzon!! Kocham stopa w Turcji!!
Po drodze spiewamy kierowcy 'Sto lat' i 'Happy Bithday' bo jutro ma urodziny. A Efe po raz kolejny opowiada, ze jestesmy wegetarianami. I wszystkich w Turcji to dziwi.
Ok 20.00 jestesmy na miejscu.
Jak milo wziasc kapiel! Jak milo polozyc sie na wygodnym lozku!
Choc teskno za gorami, za tym spokojem i pieknem wokół...