Geoblog.pl    yolkameru    Podróże    WĘDROWCY DHAMMY, czyli autostopem przez Tajlandię, Birmę, Kambodżę, 2016    Shwedagon Pagoda - najświętsze miejsce Mjanmy
Zwiń mapę
2016
03
mar

Shwedagon Pagoda - najświętsze miejsce Mjanmy

 
Birma
Birma, Yangon
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11009 km
 
Stopery przydały się bardzo. Dzięki nim jakoś się wyspałam.
W hostelu, gdzie jesteśmy, jest dużo obcokrajowców. A co do warunków, to spacerując później po uliczkach stwierdzamy, że to raczej żaden ewenement, że wiele miejsc wygląda tu jak wygląda…Wiele zaułków tonie w śmieciach!

Plan na dziś to najbardziej święte miejsce w Mjanmie – Shweadagon Pagoda.

Podjeżdżamy kilka kilometrów autobusem miejskim. Autobusy mega tanie, 100-200 kyatt, czyli ok. 0,32 – 0,64 zł! Żadnego białego! Ani na ulicach, ani w autobusach! Budzimy wszędzie duże zainteresowanie. Wiele osób chce zrobić sobie z nami zdjęcia. Oczywiście nie mamy nic przeciwko i chętnie pozujemy. Widzimy ile radości Im to daje.

Przed Shwedagon Pagodą dajemy sobie chwilę na orientację, co, jak, którędy, no bo przecież nie chcemy płacić 8000 kyatt od osoby (ponad 25 zł). Btw, tylko obcokrajowcy płacą… Po krótkim czasie wypatruję dwóch białych schodzących ze schodów. Podchodzę pewnie i zagaduję o stickery (czyli takie naklejki – bilety, całodobowe, z wypisaną datą). Chłopaki są z Walii, chwilę rozmawiamy i… mamy darmowe bilety!! Wchodzimy po schodach, przechodzimy przez bramki, staramy się zachowywać tak, jakbyśmy już tu byli. Na górze spokojnie przysiadamy, nieśpiesznie, bez rozglądania się na boki. Po krótkiej chwili zjawia się koło nas pan „sprawdzający”, grzecznie pyta skąd jesteśmy, czy podoba nam się tutaj, czy wszystko w porządku itp. My grzecznie odpowiadamy, mówimy też że byliśmy już tutaj rano, że to dla nas ważne miejsce. Odchodzi. Później jeszcze też tacy na nas zerkają. Łatwo ich poznać, stoją niedaleko kas, mają białe koszule i zielone (zazwyczaj) sarongi, no i zaczepiają w taki niewinnie grzeczny sposób.

Do samej pagody nie ma wejścia, obchodzi się ją dookoła. Wejścia są od czterech stron Świata, najpopularniejsze to chyba to wschodnie, przy windzie, którym weszliśmy. Dookoła pagody setki, a może i tysiące buddów, kilkanaście mniejszych świątyń. Dużo pielgrzymów, mnichów, turystów też. Przed zachodem Słońca coraz więcej ludzi. Spontanicznie pomagamy w rozstawianiu „świeczek”, a dokładnie wkładaniu knotów do miseczek z roztopionym woskiem. Po zachodzie, z jednej strony ustawia się spora grupa fotografujących. Wszyscy mają podobne ujęcie pagody, taki najsłynniejszy pocztówkowy kadr.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 262 wpisy262 20 komentarzy20 676 zdjęć676 0 plików multimedialnych0