Geoblog.pl    yolkameru    Podróże    WĘDROWCY DHAMMY, czyli autostopem przez Tajlandię, Birmę, Kambodżę, 2016    dzień w pociągu, a noc w gaju palmowo-bananowym
Zwiń mapę
2016
23
lut

dzień w pociągu, a noc w gaju palmowo-bananowym

 
Birma
Birma, Taungngu
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9807 km
 
Postanowiliśmy pojechać kawałek pociągiem. Miał być niewielki odcinek, do najbliższej (wg mapy) stacji, skąd blisko na autostradę. Wychodzenie kilka km poza miasto pieszo, z plecakami, w upale, na tą samą drogę co wczoraj – nie, tego nie chcieliśmy. A dworzec kolejowy mieliśmy właściwie tuż obok. Okazało się jednak, że na tej najbliższej stacji pociąg się nie zatrzymuje. Więc kupiliśmy bilety do miasteczka oddalonego o ok. 215 km na północ, do Taungngu. Ordinary class – cena 1100 kyatt (3,50 zł) za bilet!

Jechaliśmy i jechaliśmy… Kołysało… Nie to za mało powiedziane. Podskakiwaliśmy na drewnianych ławkach prawie cały czas. A młodzież robiła sobie z nami zdjęcia:) Na każdej stacji kobiety i dzieci z miasteczek i okolicznych wiosek wchodziły do pociągu ze swoimi towarami (owoce, woda, piwo, ryż w liściu bambusowym i inne). I tak jechaliśmy przez 6,5 godz.!!

Było już ciemno, gdy wysiedliśmy w Taungngu. Szybko zlokalizowaliśmy się na Maps.Me i skierowaliśmy się w stronę leżącego na skraju miasteczka klasztoru. Szybkim krokiem, aby nikt za bardzo się nami nie zainteresował. Chociaż i tak co jakiś czas ktoś pytał ‘Dokąd idziemy?’ Wymijająco odpowiadaliśmy, że ‘donikąd’.
Przeskoczyliśmy przez bramę z kołem Dhammy i rozbiliśmy namiot niedaleko klasztoru, w gaju palmowo-bananowym.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 262 wpisy262 20 komentarzy20 676 zdjęć676 0 plików multimedialnych0