Chłopaki odwieźli nas na wylotówkę.
Kilka stopów na krótkie odcinki. W sumie daleko dziś nie ujechaliśmy, ale nigdzie nam się przecież nie śpieszy, w końcu to podróż jest celem...
Zostaliśmy na noc w przyjemnym zakątku, w górach, niedaleko granicy z Andorą.